Tytuł mojego bloga mówi "Zaczynam biegać". Czyli nic prostszego wkładam dres, trampki i przez godzinkę sobie pobiegam. No chyba nie do końca tak! W tym momencie włącza się rozsądek i mówi: w twoim wieku, przy twojej masie, w dodatku bez przygotowania? To pobiegałbym, ale chyba minutkę. To w takim razie od czego zacząć?
blog o bieganiu i nie tylko